Dziś pierwsza recenzja książki na
moim blogu. W przyszłości na pewno pojawi się ich więcej. Lothar Ursinus to
znany, niemiecki uzdrowiciel. Na temat ogólnie pojętego zdrowia napisał kilka
książek, a po lekturze jednej z nich właśnie jestem. "Co mówi Twoja krew"
to chyba najbardziej znana pozycja Ursinusa w Polsce. Została wydana przed
rokiem i z tego co zauważyłem zdobyła już uznanie w oczach
trenersko-zdrowotnego środowiska. Zaciekawiła mnie już sama koncepcja książki,
czyli holistyczne spojrzenie na wyniki badań laboratoryjnych. Kupiłem ją świeżo
po wydaniu, czyli przed rokiem... i w końcu znalazłem czas, by przez nią
przebrnąć. Nie żałuję.
W pierwszej części książki mamy
do czynienia ze swego rodzaju leksykonem. Opisuje on wszystkie najważniejsze
markery oraz parametry, które bada się we krwi. Znajdziemy tu objaśnienie znaczenia
składowych morfologii krwi, opis i działanie elektrolitów, witamin. Ursinus
podaje normy, przedstawia objawy oraz ewentualne przyczyny niedoborów lub
nadwyżek danych substancji. Bardzo funkcjonalna i pożyteczna rzecz – za to duży
plus.
Nieco dalej Ursinus zajął się
przedstawieniem działania poszczególnych organów w ludzkim ciele, poświęcił też
sporo miejsca na wywody dotyczące przemiany materii oraz działania hormonów.
Wątek odpowiedniej „regulacji” naszej przemiany materii przewija się w tej
lekturze często. Dużo w tej książce opisów przeróżnych zależności pomiędzy
poziomami poszczególnych minerałów, witamin, czy przed chwilą wspomnianych
hormonów. Wszystko to jest w diagnostyce pacjenta bardzo przydatne. Na łamach
lektury znajdziemy też przedstawienie genezy i przebiegu wybranych chorób oraz
kilka słów na temat odtruwania. To wszystko co do tej pory wymieniłem opiera
się na udokumentowanych faktach naukowych, medycynie akademickiej.
Niemiecki uzdrowiciel w równie
dużym stopniu skupia się tu na terapiach naturalnych, wiedzy z pogranicza medycyny
alternatywnej, homeopatii, naturoterapii czy nawet ezoteryki. Niektórzy mogliby stwierdzić, że mamy tu już do czynienia z szarlatanerią. Choć sam jestem
zwolennikiem holistycznego podejścia do życia/terapii to uważam, że autor z tym
alternatywnym podejściem trochę przesadza. Taki już jednak jego fach (uzdrowiciel)
i w książce przeczytamy np. że tynktura z rośliny, która rośnie prosto do góry
oraz ma rozłożyste liście uczyni z tego tytułu pewniejszym siebie także
człowieka… Autor reklamuje też wiele preparatów homeopatycznych o niewiele
mówiących mi nazwach. Jednak jeśli Ursinus rzeczywiście może się pochwalić tak
imponującą skutecznością swoich terapii to jest to godne podziwu i tym większy
dla niego szacunek. Ja przywiązuję nieco większą uwagę do części związanej z
praktyką akademicką i na niej skupiłem się bardziej. Kwestią indywidualną jest
jak do książki podejdzie każdy z nas.
W końcowej części lektury Niemiec
prezentuje konkretne przypadki, z którymi spotkał się w swojej praktyce.
Przedstawia niepokojące objawy u danych pacjentów, ich styl życia, wiek.
Następnie identyfikuje źródła problemów, przede wszystkim w oparciu o wyniki
badań krwi. Po zinterpretowaniu danego przypadku wybiera metodę terapii,
przepisuje odpowiednie leki/suplementy/produkty. Na końcu przedstawia
oczywiście rezultaty zaleconych przez siebie terapii. Są one oczywiście bardzo
dobre, bo jakżeby inaczej na łamach własnej książki J W końcowej części Ursinus przedstawia
i promuje też swój autorski program dbania o zdrowie. „Zdrowo i aktywnie” – tak
brzmi nazwa jego programu, a opiera się on m.in. na „wyczuciu” własnej
przemiany materii oraz odżywianiu zgodnym z naszą grupą krwi (wyróżnia 6, a nie
standardowo podawane 4 grupy krwi).
Choć książka nie ustrzegła się
kilku błędów w tłumaczeniu (kwestia wydania), a na niektóre teorie autora
patrzę z dystansem, to jest to z pewnością tytuł godny polecenia. Komu bym tę
lekturę zarekomendował? Przede wszystkim trenerom, dietetykom, terapeutom,
wszystkim zainteresowanym tematem zdrowego stylu życia oraz początkującym
uzdrowicielom J
Sam uzdrowicielem raczej nie zostanę, natomiast wyciągnąłem z tej pozycji dużo
pożytecznej, praktycznej wiedzy. Myślę, że w waszym przypadku będzie podobnie,
polecam.
Moja ocena: 7,5/10
+ dużo użytecznej wiedzy i wskazówek
+ napisana przystępnym językiem
+ stosunkowo
niedroga
- błędy w tłumaczeniu
- fantazja autora nie każdemu może przypaść do gustu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz