czwartek, 20 kwietnia 2017

Zapowiedź bokserskiego weekendu, moje typy


Nadchodzący weekend będzie bogaty w kilka ciekawych potyczek. Postanowiłem opisać je krótko i podzielić się moimi typami co do rezultatów.



LEGIONOWO
Krzysztof Zimnoch – Michael Grant
Walka wieczoru na gali w Legionowie.  Tak jak dla wielu, owe zestawienie wydaje mi się niesmaczne. Wyciąganie zwłok zawodnika, który swój prime przeżywał blisko 20 lat temu mówi samo za siebie. Jednocześnie nie znaczy to, że nie może sprawić on Polakowi żadnych problemów. Bo kiedy Krzysztof Zimnoch walczył z pięściarzem, o którym można by powiedzieć, że:
  • ·         Był głodny sukcesów ?
  • ·         Miał maksymalnie 30 lat ?
  • ·         Miał maksymalnie 2 porażki w rekordzie ?
  • ·         Należał do chociaż top 30 zawodników wagi ciężkiej ?

Odpowiedź pozostawię czytającym. Dodam jeszcze tylko, że średni wiek ostatnich 9 rywali Zimnocha to 37,9 lat… I nie chodzi mi tu o zamiłowanie do hejterstwa, ale o twarde fakty. Krzysiek niebawem kończy 34 rok życia, a poważnych testów na horyzoncie ciągle brak. Jeśli w końcu Zimnoch zmierzy się z kimś z choćby szerokiej czołówki swojej dywizji  to przeskok będzie ogromny, bardzo prawdopodobne że zbyt duży. Wracając do samej walki z Grantem. Grant ma 44 lata, ostatnią walkę stoczył 2,5 roku temu, a ostatnie zwycięstwo zanotował ponad 5 lat temu. Dodać trzeba, że już wtedy był on wręcz cieniem samego siebie sprzed lat. Dziś przejawia wyraźne oznaki problemów neurologicznych, wobec czego nie dziwi że w ostatnim czasie jego licencja bokserska była zawieszona. Jakie były przesłanki jej odnowienia pozostaje już zagadką. Atuty Granta? Doświadczenie, warunki fizyczne, siła ciosu. Jeżeli Zimnoch chce jeszcze powalczyć chociaż o jakiś europejski tytuł to mimo wszystko musi takiego rywala znokautować . Czy tak będzie? Całkowitej pewności nie mam. Jeszcze raz podkreślę, że takiego sposobu promocji  i prowadzenia zawodnika zdecydowanie nie popieram. Bo kto myśli, że Krzysiek będzie walczył z „tym Grantem” i kto myślał, że będzie walczył „McCallem”, z tym Mollo itd.? Pan Tomasz Babiloński chyba niezbyt wysoko ocenia intelekt kibiców pięściarstwa znad Wisły. Owszem, niejeden „zorientowany” z ciekawości pewnie pojedynek obejrzy (w tym ja) – choć może w przypadku bardziej atrakcyjnego rywala obejrzałby go na żywo, nie przed tv. W każdym razie pewien niedosyt pozostanie. Jedynym przypadkiem, kiedy zatriumfuje kibic, będzie sytuacja gdy Grant trafi czymś Zimnocha, tak jak zrobił to Mollo w ich pierwszej walce. Nos nadopiekuńczego promotora zostałby wtedy utarty. Albo Zimnoch pewnie wygra i poczekamy na prawdziwą weryfikację, albo w życie wejdzie scenariusz z utarciem promotorskiego nosa (jednak mało prawdopodobne).

Mój typ: Zimnoch przed czasem

Dariusz Sęk -Viktor Polyakov

Rywala Darka nigdy w akcji nie widziałem. CV ma przeciętne, nieco lepiej było na amatorce. Na siłę stara się wyciągać jego olimpijską przeszłość. Bardzo odległą dodajmy. Sęk miewa jednak ostatnio gorszy okres. Wydaje się, że od dobrej walki z Krasniqim (2,5 roku temu) jego boks stanął w miejscu, a może nawet nieco się cofnął. Możliwe że wyzwania są tym co motywuje Darka do naprawdę ciężkiej pracy.  Nie sądzę by  takim wyzwaniem była walka z Polyakovem - który ostatnią zawodową walkę wygrał 5 lat temu (jakby nie patrzeć).

Mój typ: Sęk wyraźnie na punkty

Walka warta uwagi: Mateusz Tryc – Tomasz Gargula

ERFURT
Robin Krasniqi – Artur Abraham
Walka 2 Niemców z szerokiej czołówki wagi super średniej. Teoretycznie ciekawe starcie, bez wyraźnego faworyta. Osobiście nie wywołuje u mnie jakichś ogromnych emocji. Obaj prochu już nie wymyślą. Jakby ta walka się nie zakończyła, to wielkiego piętna na karierze zwycięzcy i przegranego odcisnąć nie powinna. Bez wielkiej presji można obejrzeć.

Mój typ: Krasniqi na punkty

LIVERPOOL
Martin Murray – Gabriel Rosado
Ciekawa konfrontacja dwóch stylów. Obaj już nieco wyboksowani, z kilkoma wojnami na koncie. Przewaga fizyczności będzie po stronie większego Murraya. I myślę, że to zadecyduje o losach pojedynku. Nie skreślam jednak bardziej elastycznego Gabriela.

Mój typ: Murray na punkty po zaciętym pojedynku

CARSON
Oscar Valdez – Miguel Marriaga
Szczerze mówiąc nie oglądałem za wiele Marriagi. Znam jednak możliwości Valdeza i obstawiam, że uda mu się obronić tytuł WBO. Obaj jednak mocno biją i żadnego rozstrzygnięcia w tej konfrontacji wykluczyć nie można.

Mój typ: Valdez przed czasem w drugiej połowie walki

NOWY JORK

Shawn Porter – Andre Berto
Bardzo ciekawy pojedynek. Według mnie Porter jest wciąż trochę niedoceniany. Jedyne 2 porażki poniósł z naprawdę wybitnymi rywalami, a przegrywał minimalnie. Berto to z kolei bokser, który swego czasu był przeceniany. Nie zmienia to jednak faktu, że to wciąż dobry, groźny zawodnik. Stawiam zdecydowanie na Portera, choć Berto na pewno postawi opór (przynajmniej w pierwszej części pojedynku).

Mój typ: Porter przed czasem w końcowych rundach

Walka warta uwagi: Jermell Charlo – Charles Hatley





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz