piątek, 30 listopada 2018

KSIĄŻKA MIESIĄCA, LISTOPAD: "21 lekcji na XXI wiek"




Tak jak zapowiadałem w ostatnim poście, tak teraz zabieram się za przedstawienie książki dotyczącej dziejów ludzkości - w tym wypadku głównie teraźniejszych. Przyznać trzeba jednak, że w tym wypadku ciężko o jakąś obszerną, wielowątkową recenzję - i to pomimo niewątpliwej, wysokiej wartości tytułu. Koncepcja utworu jest jednak bardzo klarowna (i zarazem intrygująca). Większe spoilerowanie mijałoby się tu z kolei celem. 

Autorem “21 lekcji na XXI wiek” jest Yuval Noah Harari. To izraelski historyk, profesor na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, oraz autor takich bestsellerów jak “Sapiens” i “Homo deus”. “21 lekcji na XXI wiek” jest swego rodzaju kontynuacją serii składającej się  ponadto z dwóch wyżej wymienionych tytułów. “Sapiens” był opowieścią o przeszłości, “Homo deus” o przyszłości, natomiast “21 lekcji na XXI wiek” opisuje dzisiejsze problemy i wyzwania ludzkości. Oczywiście wszystkie wizje, którymi dzieli się autor to jego subiektywne interpretacje, bądź przypuszczenia. Na poparcie swojego toku myślenia i tez, Harari przytacza jednak dość sporą liczbę wiarygodnych źródeł. Na dowód tego podam fakt, że same końcowe przypisy zajęły ok. 30 stron. Sama książka też do cienkich nie należy, licząc sobie ok. 450 stronic. Tytuł został w dodatku naprawdę ładnie wydany, a książkę wyposażono w twardą, estetyczną oprawę. Wydawnictwo Literackie stanęło tu naprawdę na wysokości zadania. Harari zdecydował się podzielić swoje najnowsze dzieło na 5 głównych części - takich jak: “Wyzwania techniczne”, “Wyzwanie polityczne”, “Rozpacz i nadzieja”, “Prawda” oraz “Odporność”. Każda z wymienionych części opisuje kilka ważnych dla współczesnego świata i ludzkości zagadnień. Autor porusza tu przede wszystkim tematy związane ze współczesnymi zawirowaniami wokół kwestii politycznych, społecznych, środowiskowych, filozoficzno-etycznych, oraz technologicznych. Jednocześnie przedstawia swój punkt widzenia oraz stara się podsunąć możliwości poradzenia sobie z przedstawionymi problemami i dyskusyjnymi kwestiami. 

Formuła książki może wydawać się z początku nieco naiwna i zbyt zachłanna. Ot, jeden człowiek, który postanowił zrozumieć i ogarnąć cały świat. W dodatku uznał, że to zrobił i postanowił się efektami swoich przemyśleń podzielić na łamach książki. Czy nie porwał się czasem z motyką na słońce, i czy wysoce rozwinięte ego nie przysłoniło mu pewnej pokory do niezwykłej złożoności świata i dziejów ludzkości? Cóż. Skoro wiadomo, że jedna obiektywna rzeczywistość nie istnieje, to teoretycznie nie ma nic złego w tym, by dzielić się swoimi, jakkolwiek śmiałymi wizjami. Szczególnie jeśli posiada się tak sprawny i analityczny umysł, jakim może pochwalić się Yuval Noah Harari. Przyznać trzeba, że “21 lekcji na XXI wiek” czyta się bardzo dobrze. Pomimo powagi podejmowanych tematów, Harari posługuje się językiem zrozumiałym praktycznie dla każdego. Myślę, że to jedna z rzeczy, które ogółem stanowią o sukcesie książek izraelskiego myśliciela. Są one po prostu maksymalnie uniwersalne. Nie tylko ze względu na przystępny język, ale też po prostu fakt, że poruszana tematyka dotyczy dosłownie każdego człowieka. Nawiązując do początku akapitu: wydaje się, że jeśli ktoś miał zabrać się za “streszczenie ludzkiego świata”, to Yuval Noah Harari okazał się być do tego typu zadania osobą jak najbardziej właściwą. 

Książka “21 lekcji na XXI wiek” jest reklamowana m.in.. jako “jedna z najgłośniejszych książek 2018 roku” (na całym świecie). Czy można uznać ją także jako jedną z najlepszych? Nie wiem, ale z pewnością jest to tytuł, który warto przeczytać. Myślę, że Harari niejednemu otworzy oczy, a już na pewno każdego skłoni do refleksji. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz