niedziela, 30 września 2018

KSIĄŻKA MIESIĄCA, WRZESIEŃ: "Medycyna stylu życia"




Dość sporo ostatnio na moim blogu o zdrowiu, ale to jeszcze nie koniec. Dziś pora na książkę miesiąca września, która idealnie wpasowuje się w ten, panujący obecnie na blogu klimat. Mowa tu o “Medycynie stylu życia”, o której zdążyłem już wspomnieć w jednym z wcześniejszych postów. Już na starcie zdradzę, że “Medycyna stylu życia” to książka niezwykła i unikatowa. Dlaczego? Po odpowiedź zapraszam do dalszej części wpisu. 

Głównymi “winowajcami” powstania recenzowanej dziś pozycji są Daniel Śliż i Artur Mamcarz. Autorów jest jednak znacznie więcej. Śliż i Mamcarz postanowili stworzyć dzieło, które w możliwie najbardziej kompletny i naukowy sposób zajmie się tematyką stylu życia i jego wpływu na zdrowie człowieka. Sami zajęli się głównie redakcją naukową, natomiast przedstawienie poszczególnych kwestii, składających się na ogół stylu życia, powierzyli fachowcom, specjalizującym się w poszczególnych dziedzinach. I tak, na łamach “Medycyny stylu życia” swoją działkę otrzymali tacy specjaliści szeroko rozumianej branży zdrowotnej, jak, m.in. Paweł Szewczyk, Damian Parol, Mirosław Jarosz, Ewa Rychlik (dietetyka/żywienie), Aleksandra Urbaszek, Paweł Łoza (psychologia/dobrostan psychiczny), czy sam Zbigniew Lew-Starowicz (seksuologia). Treść książki znalazła się więc w dobrych rękach, a wspólnymi siłami powstało jedyne w swoim rodzaju kompendium na temat zdrowego stylu życia. Ktoś za chwilę być  może pomyśli: zaraz, zaraz - przecież książek o tym jak żyć zdrowiej jest teraz cała masa! No owszem, to prawda. Nie było jednak jeszcze na rynku pozycji, która poruszyłaby temat w sposób tak komplementarny, a zarazem była oparta na oficjalnych danych naukowych i stanie wiedzy współczesnej, akademickiej medycyny. Należy tutaj zwrócić uwagę na fakt, że większość jej autorów jest na co dzień praktykującymi lekarzami, a nawet jeśli nie, to może pochwalić się jakimś naukowym tytułem. “Medycyna stylu życia” jest więc w tej dziedzinie książką pionierską, przynajmniej na polskim rynku wydawniczym. 

 Że nie jest to kolejna “zwykła książka” świadczy już sama oprawa (wysokiej jakości okładka i papier), oraz niestety cena tego wydawnictwa (w większości księgarni ponad 100zł). Jak już jednak wspomniałem - książka jest za to szczegółowa i podchodzi do tematu profilaktyki zdrowotnej w sposób wszechstronny, oraz wyczerpujący. Całość liczy sobie około 500 stron i myślę, że dla tego typu lektury warto sięgnąć do kieszeni nieco głębiej. Na wspomniane 500 stron składa się tutaj 12 rozdziałów. Dzięki nim, zgłębimy takie aspekty stylu życia jak aktywność fizyczna, odżywianie, uzależnienia, oraz garść informacji z dziedziny epidemiologii. Fajnym i pożytecznym akcentem są też rozdziały dedykowane dla osób starszych, rodziców, kobiet, oraz mężczyzn. Każda z tych grup znajdzie tu specjalnie zindywidualizowane porady zdrowotne. Charakterystyczne dla tej książki są także duże ilości przytaczanych danych, oraz rezultatów badań nad zdrowiem określonych grup społecznych. Co warto tu jednak podkreślić - pomimo sporej ilości tabelek i precyzyjnych wyliczeń, lektura jest napisana bardzo przystępnym językiem. To jej duży atut i rzecz niezwykle w tym przypadku ważna - wszak jest to książka, którą można (i należy) zarekomendować każdemu. Temat tej pozycji dotyczy każdego z nas, i niezależnie od stopnia indywidualnej świadomości - każdy powinien przebrnąć przez nią, z wyciągnięciem osobistych wniosków i najlepiej włączeniem ich do własnego otoczenia. Nie tylko dla korzyści własnej, ale i naszych bliskich. 

“Medycyna stylu życia” to tytuł, który powinien znaleźć się na półce każdego czytelnika, dla którego wysoka jakość zdrowia jest niezbędnym komponentem szczęśliwego życia. To tytuł idealnie wpisujący się we współczesny klimat zdrowotny społeczeństwa. Zarazem jest to pozycja wyjątkowa, która w zasadzie nie ma na naszym rynku żadnego godnego konkurenta. Pojęciu zdrowego, higienicznego stylu życia przyjrzano się tutaj z perspektywy naukowych, medycznych faktów. Jeśli szukasz jakiejś pozycji, która rzetelnie i kompleksowo przedstawi Ci ten temat, to dzieło stworzone pod redakcją Daniela Śliża i Artura Mamcarza będzie idealnym wyborem. 



piątek, 28 września 2018

MÓZGOWA LITERATURA, CZ.9 - "Mózg odporny na stres"




Czas na dziewiątą już część “Mózgowej literatury”. Obiektem dzisiejszej recenzji będzie książka, wydana w Polsce przed kilkoma miesiącami. “Mózg odporny na stres” - bo tak brzmi jej tytuł, to pozycja autorstwa Melanie Greenberg. Jak sama nazwa wskazuje, jest to lektura traktująca o funkcjonowaniu ludzkiego mózgu w warunkach szeroko pojętego stresu. Autorka skupiła się w swoim dziele przede wszystkim na poradach, m.in. o tym jak interpretować stres, jak sobie z nim radzić i umiejętnie go minimalizować. 

Melanie Greenberg to praktykujący psycholog, z ponad 20-letnim doświadczeniem. W swojej pracy posługuje się metodami opartymi na koncepcji uważności, terapii behawioralno-poznawczej i całej dziedzinie neuronauki. Z wieloma z nich, podzieliła się właśnie w opisywanej dziś przeze mnie książce. Co ważne - większość porad Greenberg jest możliwa do całkowicie samodzielnego zrealizowania i wcielenia we własne życie. Powróćmy jednak do początku, czyli pierwszego kontaktu z książką. Ten jest bardzo pozytywny. Schludna, przyciągająca wzrok okładka, oraz solidna, pół-twarda oprawa. Wnętrze książki jest równie przyjazne dla czytelniczego oka. Autorka postanowiła podzielić swoje dzieło na 3 główne części (“Zrozumienie stresu”, “Uspokajanie ciała migdałowatego”, “Ruszaj dalej z korą przedczołową”), oraz 10 rozdziałów. Każdy z tych rozdziałów został dodatkowo wzbogacony o ramki z praktycznymi, mentalnymi ćwiczeniami. Zdecydowanie ma to swój sens i logikę. Greenberg cytuje w swojej książce wiele postaci, które są niewątpliwymi autorytetami w dziedzinach psychologii stresu (Sapolsky), czy koncepcji uważności (Kabat-ZinnTolle). Do wyboru źródeł i bibliografii nie mam więc żadnych zastrzeżeń. Cała książka jest stosunkowo krótka i zwięzła, oraz liczy niespełna 250 stron.  

Jaką lekturą jest “Mózg odporny na stres’’? Na pewno uniwersalną, tzn. taką po którą może sięgnąć każdy. To nie tylko książka o stresie, ale swego rodzaju kompendium mentalnego savoir-vivre. Nie jest to może jakaś rewolucyjna pozycja i materiał na światowy bestseller, ale z pewnością można ją dodać do półki lektur pożytecznych. Czy książka Greenberg posiada jakieś wady? Większych nie stwierdziłem, acz tak jak napisałem powyżej - rewolucyjnych i wielce odkrywczych rzeczy w niej raczej nie znajdziemy. Szczególnie jeśli ktoś siedzi już trochę w temacie psychologii, to może poczuć się jej treścią lekko rozczarowany. Niemniej, nie zmienia to faktu, że autorka napisała dobrą książkę, z której zdecydowana większość osób wyniesie coś dla siebie. Zdecydowanym plusem jest to, że Greenberg opiera swoje teorie na naukowych badaniach. Nawet jeśli większość proponowanych przez nią ćwiczeń to jej autorski pomysł - to są one skonstruowane w oparciu o rezultaty naukowych doświadczeń z dziedziny psychologii/psychoterapii. Osią książki jest z kolei temat wpływu i sposobu funkcjonowania dwóch części mózgu, znanych szerzej jako ciało migdałowate i kora przedczołowa. I to wokół tej osi kręci się większość treści książki. Nie będę tu już spoilerował i zagłębiał w szczegóły, napiszę jedynie skrótowo - koncepcja autorki polega na mniej emocjonalnym, a bardziej racjonalnym podejściu do spotykających nas wydarzeń, jak i życia w ogóle.  

To właśnie osobom emocjonalnym, wrażliwym, oraz działającym instynktownie poleciłbym książkę Melani Greenberg w szczególności. Ludzie tego typu są zwykle najbardziej podatni na stres, ponieważ działają odruchowo i czasem ciężko im podejść do pewnych spraw ze zdrowym dystansem. To wszystko sprawia, że recenzowana dziś książka może okazać się dla nich lekturą idealną. Coś pożytecznego powinni wynieść z niej jednak nie tylko oni. “Mózg odporny na stres” jest bowiem książką uniwersalną  i interdyscyplinarną - to nie tylko pozycja o stresie, ale i o pracy nad całą sferą mentalną. 

 MÓZGOWA LITERATURA, CZ.1 "Mózg. 41 największych mitów":

MÓZGOWA LITERATURA, CZ.6 "Po pierwsze nie szkodzić":

MÓZGOWA LITERATURA, CZ.7 "Szczęśliwy mózg":

sobota, 22 września 2018

Mini recenzje - "Tarczyca", "Jod leczy", "Samoleczenie proste i skuteczne"

Dziś kolejna odsłona mini recenzji. Tematem przewodnim książek, które dziś przedstawię jest medycyna. Nie będą to jednak pozycje z nurtu tzw. medycyny akademickiej, czy też konwencjonalnej. W dzisiejszym poście przewodzić będzie  medycyna alternatywna/niekonwencjonalna/funkcjonalna/integracyjna - jak zwał, tak zwał 🙂 Na celownik wziąłem więc 3 książki, z których w zasadzie każda proponuje podejście do tematu zdrowia w sposób holistyczny - z naciskiem na higieniczny, świadomy styl życia. Do dzieła więc. 


Tarczyca. Diagnoza i leczenie – S. Cohen 

Żyjemy w czasach plagi problemów hormonalnych. Często za tego typu problemami stoi upośledzona praca tarczycy. Z pomocą przychodzi nam amerykańska farmaceutka i autorka wielu naukowych publikacji – Suzy Cohen. Jej dzieło to pozycja, której na polskim rynku wydawniczym zdecydowanie brakowało. Cohen bardzo dogłębnie przyjrzała się jednemu z najważniejszych ludzkich organów, oraz schorzeniom go trapiącym - głównie jego niedoczynności i nadczynności. Z książki Cohen dowiemy się na pewno znacznie więcej, niż z kilkunastominutowej wizyty u endokrynologa, o internistach już nie wspominając. To po prostu pozycja dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej, a nie tylko posłusznie i bez żadnej autorefleksji wykonywać polecenia lekarzy. Dużo tu porad żywieniowych, suplementacyjnych, oraz ostrzeżeń przed substancjami zaburzającymi pracę tarczycy. Autorka często się powtarza, ale można uznać to za pewien plus - dzięki temu zabiegowi łatwiej zapamiętać i przyswoić przytaczane przez nią fakty. Pomaga w tym także prosty i przystępny dla każdego język. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich chorych i nie tylko. 

Ocena: 9/10 


Jod leczy – L. Farrow 

Pozycja poniekąd powiązana z poprzednią. Wszak niedobór jodu jest jedną z przyczyn nieprawidłowego rozwoju i funkcjonowania tarczycy. Ten niedobór może być zresztą problemem poważniejszym, niż zwykło się podawać do oficjalnej wiadomości. Dowody na ten stan rzeczy przytacza w swojej książce wykładowa akademicki, oraz dziennikarka – Lynne FarrowFarrow przyjrzała się długiej historii tytułowego pierwiastka i jego zastosowaniu w medycynie na przestrzeni wieków. Autorka obala w swojej pozycji wiele mitów dotyczących jodu, oraz przedstawia procedury tzw. Protokołu jodowego, czyli suplementacji jodu w wysokich, znacznie wyższych, niż rekomendowane przez medycynę akademicką dawkach. Farrow jest także jedną z inicjatorek amerykańskiego ruchu pro-jodowego. Jak zapewnia – wysokie dawki jodu wyleczyły z choroby także ją. W książce znajdziemy dużo anegdot i historii związanych z zastosowaniem tego kluczowego, śladowego minerału. Jednakże nie zabrakło też odniesień do wielu, rzetelnych badań. Ciekawa lektura, która może niejednemu pomóc. Do rad w niej zawartych trzeba jednak podejść z pewnym dystansem i ostrożnością - istnieje grupa osób, którym wysokie dawki jodu bardziej zaszkodzą, aniżeli pomogą. 

Ocena: 8/10 


Samoleczenie proste i skuteczne – U. Strunz 

Najświeższa z recenzowanych dziś pozycji, która trafiła na półki polskich księgarni przed paroma tygodniami. Jej autor to znany niemiecki lekarz, oraz naturoterapeuta. Jego najnowsza książka to z kolei poradnik podpowiadający jak nie dać się rozmaitym schorzeniom i czerpać z życia pełnymi garściami. Dużo tu porad psychologicznych i mowy potocznej, choć trzeba przyznać że Strunz prawi całkiem mądrze. Choć dla niektórych “Samoleczenie proste i skuteczne” może wydawać się pozycją wypełnioną banałami i trywializmami, to książka może dla lepiej zorientowanych pełnić także funkcję lektury motywacyjnej. Autor jako wieloletni praktyk, “wyciągnął” ze swojej pracy to co najbardziej istotne i postanowił niejako streścić fundamenty zachowywania i dochodzenia do szeroko pojętego zdrowia. Wyszła z tego dość przyjemna i lekka lektura, którą  należałoby polecić szczególnie wszystkim tym, którzy potrzebują motywacyjnego kopa w procesie rekonwalescencji zdrowotnej. 

Ocena: 7/10